Cisek trzeci do skanalizowania - z Wójtem Alojzym Parysem o sprawach gminy

Wywiad udzielony dla Nowej Gazety Lokalnej nr 34 w dniu 1 września 2015 roku

Wojt.jpeg
O gminie rozświetlonej LED-ami na Gwiazdkę, utrudnieniach w ruchu w Łanach i wspólnych polsko-czeskich poszukiwaniach pieniędzy w ramach Euroregionu „Pradziad” z włodarzem gminy Cisek Alojzym Parysem.

Ponad tysiąc opraw oświetleniowych w całej gminie planuje się wymienić na energooszczędne LED-y. Założeniem gminy jest, by inwestycja zwróciła się – dzięki oszczędnościom sięgającym (według wstępnych wyliczeń) 60 proc. – w ciągu najbliższych sześciu lat. – Jak wielkie będą to oszczędności dla budżetu gminy, okaże się po procedurze przetargowej na oprawy – zaznacza wójt gminy Cisek Alojzy Parys.
Wszystkie punkty świetlne będą identyczne, jedyna różnica to moc opraw – w większości będą 40-wattowe, przy drogach wojewódzkich czy na skrzyżowaniach 60-wattowe.
Najdłużej trwają sprawy proceduralne. W tej chwili załatwiane są formalności, przygotowywane dokumenty i stosowne porozumienia. Wymiana opraw w całej gminie zajmie około dwóch miesięcy.

Mostki w Łanach gotowe na jesień
Na ulicy Zawodzie prace postępują zgodnie z harmonogramem. Przypomnijmy, że dwa mostki zostały uszkodzone przez zeszłoroczne deszcze nawalne. Po weryfikacji przez komisję wojewody i pozytywnym zaopiniowaniu wniosku przesłanego przez gminę, ta otrzymała środki z budżetu państwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Ze swojej kasy musi sfinansować 20 proc inwestycji.
– Z przyznanych środków musimy się rozliczyć do końca roku, stąd intensywne prace – mówi włodarz gminy. – Promesę otrzymaliśmy dość późno, ale tak, jak planowaliśmy, czyli w okresie sierpień-październik, tak inwestycję wykonamy.
Remont przepustów jest realizowany przez kędzierzyńską firmę M+. Wartość zadania to 786.060 zł. Planowane zakończenie inwestycji to koniec października, wtedy też zostanie przywrócimy ruch na dwóch mostkach. Dziś trzeba się poruszać objazdem.
Na czas budowy przepustów czasowo musiano zająć grunt. – Wody potoku Dzielniczka trzeba było jakoś przeprowadzić, musieliśmy wykonać opaski, które zajęły niewielką część gruntu – argumentuje wójt. – Gruntów tych nie wykupujemy, zostaną one przywrócone do stanu, w jakim były przed remontem.

PROW może sypnąć kasą
Gmina Cisek chciałaby sięgnąć po kolejne środki z PROW. Te mogą się pojawić pod koniec przyszłego roku i sfinansować budowę dróg gminnych czy kanalizacji. Gmina przygotowała wniosek dotyczący budowy drogi w Cisku na około 800-metrowym odcinku Cisek-Kotliny. Od strony projektowej i kosztorysowej zadanie jest przygotowane, są i pozwolenia. – Byłby to na pewno dość wysoki koszt, bo prace obejmowałyby wybudowanie jezdni, do tego jeszcze ewentualnie chodnika i oświetlenia – mówi włodarz gminy.
Maksymalnie 3 mln zł na drogi czy 2 mln zł na kanalizację może otrzymać dana gmina w drodze konkursu wniosków.
Gdyby nabór rzeczywiście wystartował w 2016 r. gmina starałaby się również o środki na skanalizowanie kolejnej (po Kobylicach i Landzmierzu) wioski na trasie – Ciska.
Ścieki z całej gminy wędrują wybudowanym pod Odrą kolektorem do oczyszczalni w Kędzierzynie-Koźlu. W Landzmierzu podłączanie nieruchomości do sieci miało się zakończyć jeszcze przed wrześniem.
Do kanalizacji sanitarnej muszą zostać obowiązkowo podłączone wszystkie budynki w danym sołectwie, chyba że właściciel danego obiektu ma swoją legalną, dopuszczoną do użytkowania oczyszczalnię.

Polsko-czeskie zdobywanie funduszy
Środki europejskie można pozyskiwać na wiele sposobów, również wespół z partnerem zagranicznym. Cisek na wzór gmin ościennych chce przystąpić do Euroregionu Pradziad. – Zaczyna się nowy okres rozdawania środków unijnych, euroregion też takie otrzymuje – tłumaczy wójt Parys. – To możliwość pozyskania środków głównie na projekty miękkie.
Gmina widzi w tym też możliwość zdobycia środków zewnętrznych na wspólne polsko-czeskie działania i integrację mieszkańców. – To najbardziej wskazane i celowe, więc chcemy w tym kierunku pójść – zapewnia włodarz.
Wstępne starania do wstąpienia do Pradziada zostały już poczynione. Stosowna uchwała otwierająca furtkę do podjęcia rozmów z czeskimi partnerami została podjęta na sesji rady gminy 24 sierpnia. Jak zapewnia wójt Parys, partner dla gminy na pewno się znajdzie, gdyż chętnych po stronie czeskiej nie brakuje. Najlepszy byłby ten położony jak najbliżej gminy Cisek, mający z nią wspólne cele, o podobnym charakterze i wielkości. – Mamy partnera w gminie Neplachovice, ale ona nie jest w euroregionie – mówi włodarz i dodaje, że trzeba będzie poszukać nowego partnera. Układ z gminą Neplachovice jest wstępny, nie podpisano jeszcze umowy partnerskiej, więc Cisek nie ma żadnych zobowiązań w stosunku do czeskiej gminy.
Nie ma bliżej określonego terminu, w którym należałoby znaleźć nowego partnera. Byłoby dobrze, gdyby udało się to przed nowym okresem programowania. Urzędnicy myślą, że zdążą.

Chcą się pozbyć azbestu
Ankieterzy przemierzyli niedawno gminę wzdłuż i wszerz. Ich celem była dokumentacja zasobów azbestu, które jeszcze nie zostały zinwentaryzowane. Prace zostały zakończone, dokumentacja powinna trafić do urzędu gminy do końca września. Opracowanie pozwoli urzędnikom złożyć wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska o sfinansowanie wymiany pokryć dachowych. Środki pozwoliłyby pokryć koszty demontażu i utylizacji azbestu.
– Program realizowany jest co roku – mówi wójt Parys. – Dokument powinien być w gminnej inwentaryzacji. Nie wszystko można zauważyć w terenie, a ankieter jest wszędzie. Dzięki temu wszyscy, którzy mają azbest, mogą zgłosić jego ilości.

Popedałować wałami
Na dobrej drodze jest pomysł budowy ścieżek rowerowych planowanej do realizacji z nowego rozdania środków unijnych w ramach Subregionu Kędzierzyńsko-Kozielskiego. – Mówimy o ścieżce rowerowej, która ciągnęłaby się po nieczynnej linii kolejowej – wyjaśnia wójt Parys, którego gmina przejęła od PKP torowisko. W Sukowicach znajduje się stacja kolejowa, którą koleje będą chciały sprzedać w przetargu, jednak jej gmina przejmować nie musi.
Jest i inny projekt, który chcą realizować w gminie. Mowa tu o ścieżce rowerowej po wale ciągłym wzdłuż Odry na odcinku od Kędzierzyna-Koźla do Landzmierza, która pobiegnie dalej w kierunku województwa śląskiego. Obecnie przygotowywana jest dokumentacja projektowa tego odcinka. – Będziemy próbowali wykorzystać możliwości, które się pojawiły – mówi włodarz gminy. – Oczywiście całego projektu nie zrealizujemy, bo to wymaga znacznych nakładów finansowych, a takich na pewno w całości nie będziemy mieli.

Kanalizacja, ale nie tylko
Zakończono budowę kanalizacji w Landzmierzu. (koszt: ponad 3 mln zł). W tej chwili trwa przyłączanie budynków. Inwestycja została częściowo zrealizowana ze środków zewnętrznych: PROW i „Odnowy Wsi”, a częściowo ze środków własnych gminy – kredytu preferencyjnego zaciągniętego w WFOŚ.
Firmy budujące wały na terenie gminy Cisek wyremontowały częściowo kilka małych dróg w Przewozie. Gmina nie poniosła żadnych kosztów. W planach remonty małych odcinków dróg w Podlesiu i Miejscu Odrzańskim.

Sołectwa główkują nad priorytetami
Ponad 210 tys. zł podzielono w tym roku wśród wszystkich sołectw gminy Cisek. Propozycje inwestycji, które w ramach funduszu wsie chciałyby u siebie zrealizować, powinny spłynąć do urzędu gminy do końca września. Będą one efektem uchwał podjętych podczas zebrań wiejskich w poszczególnych wsiach, poprzedzonych głosowaniem nad pomysłami mieszkańców. – Następnie dokonywana jest weryfikacja i sprawdzamy, czy propozycje spełniają wymogi – mówi wójt Alojzy Parys. – Z reguły pomysły są akceptowane, bo nie są zbyt wygórowane z racji ograniczonych środków.
W ubiegłym roku np. Cisek za pieniądze z funduszu wymienił wszystkie tabliczki z nazwami ulic. Być może tegoroczne środki sfinansują urządzenie placu zabaw na zakupionej przez gminę działce naprzeciw kościoła w Cisku.

Przedszkola pełne w 95 proc.
Wszystkie placówki na terenie gminy dobrze przygotowały się do roku szkolnego. W czasie wakacji prowadzono w nich drobne remonty, polegające głównie na odmalowaniu pomieszczeń. – Problemu z pierwszakami nie będzie – zapewnia wójt Parys. – W gminnej oświacie wszystko mamy pozapinane na ostatni guzik.
Są jeszcze wolne miejsca w gminnych przedszkolach.

Z Wójtem rozmawiał
Wojciech SZYMCZAK
Redaktor Nowej Gazety Lokalnej

Przewiń do góry